Dzisiaj waga pokazala 62.1kg ooo tak coraz blizej!!!!!
Stwierdzilam, ze bede robic zdjecia co 5kg. Mam zrobione z waga 65.5 wiec niedlugo zrobie kolejne :D
Ale malo jem i nie mam apetytu a od slodkiego to mnie odrzuca w chuj.
W weekendy jem praktycznie tylko sniadanie a co to roznie, czasami bulki slodkie 2 czasami crumpety, knopers zalezy na co mam ochote.
W tygodniu jem to samo zawsze
i wychodzi 880kcal
sniadanie 25g rice krispies i 110ml mleka 2% i jogurt light
2 sniadanie 50 g orzechow roznych
lunch 30g kuskusu z ogorkiem, rukola, pesto i papryka,
kolacja zupa w kubku i jogurt light a czasami sobie nawet daruje tego jogurtu....
ja serio nie mam weny do pisania xddd
super coraz bliżej piątki z przodu , tak trzymaj :)
OdpowiedzUsuńja też jakoś nie mam weny twórczej może to dlatego że u mnie nic ciekawego się nie dzieje :p , powodzenia :)
Super Ci idzie :) Życzę jak najwcześniejszego zobaczenia 5 z przodu :* trzymaj się <3
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci idzie!♥
OdpowiedzUsuńSuper że waga leci. Nie poddawaj się ♥ Fajny pomysł z tymi zdjęciami, zawsze można zobaczyć jakiego postępu dokonałaś lub nawet pokazać innym i tym samym ich zmotywować. Oj... ile ja bym dala, żeby odrzucało mnie od słodkiego ;( Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńPięknie waga spada! Oby tak dalej.
OdpowiedzUsuńOby tak dalej! Powodzenia!
OdpowiedzUsuńzagubionymotylek2018.blogspot.com
Hej! Co tam u Ciebie? Już wiosna :) Piątka z przodu jest? ;)
OdpowiedzUsuńHej, i jak tam Ci idzie dalej?
OdpowiedzUsuńJa w marcu 10 kilo poleciałam w dół :)
Jesteś?
OdpowiedzUsuń