środa, 6 lutego 2019

Depresja

Bylam dzisiaj u lekarza. Moja depresja wrocila...
nie mam sily...


zawalam wszystko, diete, zycie, WSZYSTKO

zwazylam sie, mam dosc bycia klucha i szczerze mowiac zaskoczenie. Myslalam, ze bedzie 66,5-67kg a tu 63.9

zmierzylam sie tez i okazuje sie ze od 28 Grudnia zgubilam 13,5 cm :O

Musze zaczac oszczedzac. Ale kurwa jak?!

ustalilam cele@

1- 60kg (daje na to czas do konca marca)
2-57kg- (do 2 Maja)
3-55kg( 4 czerwca)
4- 53kg(koniec Lipca)
5-50kg( koniec sierpnia)

Czy mi sie uda???????


8 komentarzy:

  1. Czemu miałoby się nie udać? Powoli i do celu. Wytrwale. Dasz radę Słonko.
    ~Mirabelle

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze Ci idzie, tyle już osiągnęłaś, brawo! :) Głowa do góry, trzymam za Ciebie kciuki :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Uda Ci się, musisz w to uwierzyć, bo ja wiem ze dasz rade :) mam nadzieję że lepiej się nie długo poczujesz

    OdpowiedzUsuń
  4. Uda się. Mam bardzo podobny plan. Damy radę !

    OdpowiedzUsuń
  5. dobrze znam uczucie powracającej depresji!
    UWażaj żeby nie przytyć !
    Trzymam za ciebie kciuki i wiem że dasz rade!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Depresja przychodząca w takim momencie jest najgorszym wrogiem. Samozaparcie nie zawsze tutaj działa, ale liczę na to, że Ci się uda! Powodzenia :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Oszczędzanie. Moja pięta achillesowa. Nie pomogę :D
    Cele ambitne, ale wierzę, że dasz radę! Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń