Dzisiaj waga pokazala 62.1kg ooo tak coraz blizej!!!!!
Stwierdzilam, ze bede robic zdjecia co 5kg. Mam zrobione z waga 65.5 wiec niedlugo zrobie kolejne :D
Ale malo jem i nie mam apetytu a od slodkiego to mnie odrzuca w chuj.
W weekendy jem praktycznie tylko sniadanie a co to roznie, czasami bulki slodkie 2 czasami crumpety, knopers zalezy na co mam ochote.
W tygodniu jem to samo zawsze
i wychodzi 880kcal
sniadanie 25g rice krispies i 110ml mleka 2% i jogurt light
2 sniadanie 50 g orzechow roznych
lunch 30g kuskusu z ogorkiem, rukola, pesto i papryka,
kolacja zupa w kubku i jogurt light a czasami sobie nawet daruje tego jogurtu....
ja serio nie mam weny do pisania xddd
niedziela, 17 lutego 2019
niedziela, 10 lutego 2019
pustka
Hej Kochane, czytam Wasze blogi codziennie i przepraszam, ze nie komentuje ale chyba nie mam nic do powiedzenia... Nie umiem w slowa ani w kurwa juz nic. Zwlaszcza zycie.
Waga dzisiaj 62,7kg. Jedyny pozytyw. Nie mam apetytu... za to w sumie kocham depresje...
takiej wagi nie widzialam chyba ze 2 llata....
Coraz blizej pierwszego celu.
Ja jem dziennie od tygodnia w granicach 300-500 kcal. Nie mycsle nawet o zarciu.
Najchetniej bym sie schowala gdzies.
Nienawidze ludzi.
Trzymajcie sie <3
Waga dzisiaj 62,7kg. Jedyny pozytyw. Nie mam apetytu... za to w sumie kocham depresje...
takiej wagi nie widzialam chyba ze 2 llata....
Coraz blizej pierwszego celu.
Ja jem dziennie od tygodnia w granicach 300-500 kcal. Nie mycsle nawet o zarciu.
Najchetniej bym sie schowala gdzies.
Nienawidze ludzi.
Trzymajcie sie <3
środa, 6 lutego 2019
Depresja
Bylam dzisiaj u lekarza. Moja depresja wrocila...
nie mam sily...
zawalam wszystko, diete, zycie, WSZYSTKO
zwazylam sie, mam dosc bycia klucha i szczerze mowiac zaskoczenie. Myslalam, ze bedzie 66,5-67kg a tu 63.9
zmierzylam sie tez i okazuje sie ze od 28 Grudnia zgubilam 13,5 cm :O
Musze zaczac oszczedzac. Ale kurwa jak?!
ustalilam cele@
1- 60kg (daje na to czas do konca marca)
2-57kg- (do 2 Maja)
3-55kg( 4 czerwca)
4- 53kg(koniec Lipca)
5-50kg( koniec sierpnia)
Czy mi sie uda???????
nie mam sily...
zawalam wszystko, diete, zycie, WSZYSTKO
zwazylam sie, mam dosc bycia klucha i szczerze mowiac zaskoczenie. Myslalam, ze bedzie 66,5-67kg a tu 63.9
zmierzylam sie tez i okazuje sie ze od 28 Grudnia zgubilam 13,5 cm :O
Musze zaczac oszczedzac. Ale kurwa jak?!
ustalilam cele@
1- 60kg (daje na to czas do konca marca)
2-57kg- (do 2 Maja)
3-55kg( 4 czerwca)
4- 53kg(koniec Lipca)
5-50kg( koniec sierpnia)
Czy mi sie uda???????
wtorek, 5 lutego 2019
wtf
Co ja robie ze swoim zyciem...? nic!
Nie bylo mnie tu dugo, zawalalam.
Nie mam sily, ochoty nic...
stwierdzilam, ze bede sie wazyc w kazdy Wtorek i Piatek. Moze wtedy bede sie kontrolowac.
Czuje, ze waze wiecej niz kiedy zaczynalam... ehh
Jeeezu Taylor jest idealna.
Nie bylo mnie tu dugo, zawalalam.
Nie mam sily, ochoty nic...
stwierdzilam, ze bede sie wazyc w kazdy Wtorek i Piatek. Moze wtedy bede sie kontrolowac.
Czuje, ze waze wiecej niz kiedy zaczynalam... ehh
Jeeezu Taylor jest idealna.
Subskrybuj:
Posty (Atom)